-Leon!Leon wstawaj!-krzyknąłem głośno, do ucha przyjaciela, który tak jak ja jeszcze przed sekundą usnął na kanapie.Ten się wystraszył i krzyknął jak jakaś baba, a ja zacząłem się śmiać.
-Kurwa, Fede, mógłbyś mnie nie straszyć podczas snu?!W sumie to dobrze, bo śnił mi się ten gość z reklam old spice....
-Chciałem ci właśnie opowiedzieć mój sen!Śniło mi się, że wchodzę do domu Vils.Na początku normalnie, German w kiblu na dole, rozgrzewa deskę, to idę dalej.Wchodzę do pokoju Violetty, a tam patrze ty, ona i obydwoje słuchacie na audiobooku Gray'a tacy napaleni, obok was jakieś kajdanki to sobie myślę zostawię was samych i idę dalej.Wchodzę do sypialni Germana, sam nie wiem po co, a tam na łóżku Angie, więc się witam, a ona mówi mi "cześć Feduś" i zamyka drzwi na klucz, a potem zaczyna mnie rozbierać i normalnie mnie gwałci!Rozumiesz, Angie mnie zgwałciła!Ona jest P-E-D-O-F-I-L-E-M-krzyknąłem literując ostatnie słowo by je podkreślić, a Verdas tylko zaczął się śmiać.
-Hahaha!Angie i ty!Ty i Angie!Razem...gwałt...Hahahahaha!!Stary dobre masz sny!Ćpałeś coś w nocy?
-Mam ci przypomnieć sen w którym brałeś ślub z lodówką?!-zapytałem i również zacząłem się śmiać.W napadzie niepohamowanego śmiechu usłyszeliśmy ciche chichranie się.
-Fran?!Co ty tu robisz?!-zapytaliśmy równocześnie patrząc na rozbawioną Włoszkę, leżącą na kanapie.Dlaczego nie zauważyliśmy jej wcześniej?!
-Przecież musieliśmy napisać piosenkę, a wy sobie zasnęliście!
-Powiedz nam jedno, długo już nas słuchasz?-zapytał szatyn, czy jakie tam włosy ma Leon...
-Nie, w sumie to przed sekundą się obudziłam!Słyszałam tylko tak jakby całą opowieść Federa i nie mogę przestać się zastanawiać jak założyłeś lodówce obrączkę-powiedziała i zaczęła się śmiać w niebogłosy.Oczywiście nie mogliśmy pozwoliś by ktoś się o tym dowiedział, więc zaczęliśmy torturować ją dopóki nie obiecała, że nikomu tego nie wygada.Przywiązanie do stołu i przykładanie niepranych od miesiąca skarpetek do nosa zawsze działa!Ma się te sposoby.Spojrzałem na zegarek- była 16 : 30.Zacząłem się rozglądać i po chwili ujrzałem na stoliku brudnopis, a w nim tekst piosenki, którą wymyśliliśmy.Tekst to "Friends Till The End" Bardzo podoba mi się wynik naszej pracy.Tekst głównie wymyślałem ja i Leon, za to Fran jest odpowiedzialna większą część melodii.Wiem, że mieliśmy napisać coś o miłości, ale nic nie przychodziło nam do głów.Po zjedzeniu jakiejś przekąski postanowiliśmy pójść już do wytwórni, aby przedstawić piosenkę, więc wsiedliśmy do mojego auta i po chwili byliśmy pod duuuużym wieżowcem.Wjechaliśmy na dane piętro i weszliśmy do pomieszczenia.
-Czy ja dobrze widzę?Federico i Leon przyszli punktualnie?!Cud!Widzę, że nasza Francesca ma na was dobry wpływ!Tylko jej nie zepsujcie!-pogroził nam palcem Julian-menadżer.
-To może my już zagramy-oznajmił Leon, a Julian i reszta ważniaków potaknęli.
L.-On the first day that I met you
Feeling out of place, so many new faces
Fran-The first friend that I looked to
When I reached out, you'd always be there for me
L. i Fran-Friends till the end, never break, never bend
Friends understand, make you smile, hold your hand
Ja-Now we're standing together, we're never alone
And we shine a light wherever we may go
...(od aut. i potem reszta której nie chce mi się pisać, więc pomyślcie sobie jak to mogło wyglądać, oki? )...
-Okej, czyli kazaliśmy wam napisać piosenkę o miłości, a wy dajecie mi przyjaźń.Macie cholerne szczęście, że piosenka jest genialna!-powiedział gość z wytwórni, a my zaczęliśmy się cieszyć.Wychodząc z budynku odwieźliśmy Fran do jej mieszkania i wróciliśmy do domu.
-Widzisz!Ja po prostu wiedziałem, że się im spodoba!!To na pewno będzie wielki hit!Po prostu to wywróżyłem!!-krzyknąłem przekraczając próg salonu.
-To skoro wróżysz mam na ciebie mówić Wirginia?!-zapytał Leon i zaczęliśmy się śmiać.Był już wieczór, więc postanowiliśmy zrobić sobie kolacje, czyli zamówić coś, wyżebrać od sąsiadów, albo zrobić sobie kanapki.Niestety nie mieliśmy już kasy na kącie, więc nie mogliśmy zadzwonić, aby coś zamówić.Sąsiedzi ostatnio też już nie chcą nam nic dawać, a my tak ładnie ich prosimy!Gdyby ktoś się mnie zapytał "Ma pan coś do jedzenia, bo u nas w lodówce bida" tak ładnie jak my to dałbym mu coś, ale oni nie.Pozostała nam więc ostatnia opcja, którą lubimy najmniej, czyli sami musieliśmy się wysilić i zrobić te kromki.Wyjęliśmy chleb, pomidory, szynkę i ogórka, a ja otwierałem margarynę zapakowaną w jakimś pudełku które ani drgnęło.Na szczęście po chwilce poszło.
-Podasz mi talerz?-poprosił Leon.
-Tak jasne-powiedziałem i wyjąłem naczynie z szafki.-Cholera!-krzyknąłem i szybko zrobiłem krok w tył.
-Kolejny talerz mniej...-westchnął Verdas patrząc na rozbity przedmiot, leżący na podłodze.
-To przez tą margarynę!Naprawdę!-tłumaczyłem się, a przyjaciel tylko się zaśmiał.Dalej przygotowywaliśmy posiłe w spokoju.Oczywiście w spokoju na naszą miarę, czyli w kompletnym chaosie.-Ostatnio widziałem bardzo interesujący filmik w necie, ale nie pamiętam jak się skończył, bo usnąłem...-powiedział tajemniczo Verdas patrząc tajemniczo na mikrofalówkę.
Kilkadziesiąt minut później
:)
-Czy spaliło się wszystko, czy tylko część domu?-spytał Leon trzymający Rockiego na rękach, strażaka, który właśnie z resztą kolegów z branży wyszedł z naszego domu.
-Macie szczęście, ucierpiała tylko kuchnia, jednak straty są duże, trzeba wyremontować całe pomieszczenie.
-Uff to dobrze!Już się bałem, że coś mogło się stać z moim laptopem!-westchnąłem z ulgą.
-Jednak przestrzegam was, aby nigdy więcej nie wsadzać telefonu do mikrofalówki i gasić go łatwopalną firanką!Mogło to sie skończyć o wiele gorzej.
-Dobra, dobra, dzięki za dobrą robotę.Z resztą sam nie wiem, jak ten telefon tam trafił!!To tylko i wyłącznie przez duchy, rozumiesz, w tym domu dzieją się dziwne rzeczy, a teraz idę spać.-poklepałem mężczyznę w plecy i poszedłem do sypialni.W domu było troszkę bardzo dużo dymu, więc otworzyłem okno i położyłem głowę na wygodnym materacu mojego łóżka.Od razu usnąłem.
Kolejny dzień
Kolejny dzień
Violetta
Kocham to uczucie, gdy podnoszę głowę i wiem, że już za kilka godzin będę stałą przed tysiącami osób.Niestety przez moją nogę w większości piosenek nie będę mogła tańczyć.Na szczęście Pablo zgodził się abym zaśpiewała na koniec solową piosenkę.Będzie to "Descubri".
Miałam jeszcze dużo czasu by się przygotować, więc leżąc na łóżku sięgnęłam po telefon.Chwilkę popisałam z Leośkiem i po chwili ruszyłam do łazienki.Wzięłam zimny prysznic i przebrałam się.Włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone.Następnie poszłam do kuchni coś zjeść i już po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Cześć kocie!-powiedziałam i pocałowałam chłopaka w policzek.
-Idziemy?
-Tak, jasne-odpowiedziałam i ruszyliśmy.
-Spakowałaś się już na to ognisko?
-Tak, a przyszedłbyś ze mną do domu, po koncercie, zabrać torby?
-Oczywiście kicia-odpowiedział uśmiechnięty.-Stresujesz się przed występem?-zapytał Verdas.
-Nie, nawet nie.
-To dobrze, oczarujesz wszystkich!
-Tak myślisz?-zapytałam, patrząc mu w oczy.On nagle stanął i wziął mnie za ręce.
-Jestem tego pewny Violu-oznajmił z uśmiechniętą miną, odgarniając niesforny kosmyk moich włosów za ucho.
-Dziękuje-powiedziałam i wtuliłam się w niego, a on tylko przycisnął mnie mocniej do siebie.
-Wiesz, że cię kocham najmocniej na świecie?-zapytałam.
-A ja ciebie skarbie-powiedział po czym złączyliśmy nasze usta w czułym pocałunku.Nie obchodziły mnie spojrzenia innych, niektórzy patrzyli na nas z zazdrością, widząc naszą miłość, a inni zerkali na nas i cieszyli się naszym szczęściem.Mnie obchodził tylko jeden wzrok, mojego ukochanego Leona, który zaraz po naszym oderwaniu się od siebie wpatrywał się we mnie.Widziałam w jego oczach miłość.Odwzajemnioną miłość.
******
Moje kochane ziomeczki!
Oto mój kolejny rozdział napisany po wyjeździe ;)
Mam nadzieje, że się wam podoba, chociaż nie jest on najdłuższy :3
Nie mam weny na koncert, więc postanowiłam, że od razu napiszę co dzieje się po nim, może tak być?
Jeżeli uważacie inaczej, to piszcie w komach ;)
Także ja piszę nexta a wy komentujcie!!
Kocham <333
Buziaki :**
<33
-Cześć kocie!-powiedziałam i pocałowałam chłopaka w policzek.
-Idziemy?
-Tak, jasne-odpowiedziałam i ruszyliśmy.
-Spakowałaś się już na to ognisko?
-Tak, a przyszedłbyś ze mną do domu, po koncercie, zabrać torby?
-Oczywiście kicia-odpowiedział uśmiechnięty.-Stresujesz się przed występem?-zapytał Verdas.
-Nie, nawet nie.
-To dobrze, oczarujesz wszystkich!
-Tak myślisz?-zapytałam, patrząc mu w oczy.On nagle stanął i wziął mnie za ręce.
-Jestem tego pewny Violu-oznajmił z uśmiechniętą miną, odgarniając niesforny kosmyk moich włosów za ucho.
-Dziękuje-powiedziałam i wtuliłam się w niego, a on tylko przycisnął mnie mocniej do siebie.
-Wiesz, że cię kocham najmocniej na świecie?-zapytałam.
-A ja ciebie skarbie-powiedział po czym złączyliśmy nasze usta w czułym pocałunku.Nie obchodziły mnie spojrzenia innych, niektórzy patrzyli na nas z zazdrością, widząc naszą miłość, a inni zerkali na nas i cieszyli się naszym szczęściem.Mnie obchodził tylko jeden wzrok, mojego ukochanego Leona, który zaraz po naszym oderwaniu się od siebie wpatrywał się we mnie.Widziałam w jego oczach miłość.Odwzajemnioną miłość.
******
Moje kochane ziomeczki!
Oto mój kolejny rozdział napisany po wyjeździe ;)
Mam nadzieje, że się wam podoba, chociaż nie jest on najdłuższy :3
Nie mam weny na koncert, więc postanowiłam, że od razu napiszę co dzieje się po nim, może tak być?
Jeżeli uważacie inaczej, to piszcie w komach ;)
Także ja piszę nexta a wy komentujcie!!
Kocham <333
Buziaki :**
<33
Czy można kochać nie wiedząc podstawowych rzeczy właśnie o tej wybranej osobie ?
OdpowiedzUsuńCzy po wyjawieniu sekretów swojej sympatii nadal związek może trwać ?
Nawet jeśli ukochana osoba ukrywa mroczny sekret który potrafi zmienić twoje całe życie które i tak jest pełne problemów ?
Ona - urodziła się w 1615 roku i pewnego dnia dowiedziała się że nie jest człowiekiem, lecz potworem w posturze człowieka – tyle się dowiedziała od swojego starszego brata w 1632 roku gdy miała siedemnaście lat. Po 400 latach okazało się zupełnie inaczej. Pod czarną maską którą zakłada co noc aby dowiedzieć się kim naprawdę jest kryją się zupełnie niewinne i czekoladowe oczy. Stworzyła sobie nowe życie które zaczyna od nowa i z całych sił będzie się starała aby nikt nie poznał prawdy na jej temat.
On - osoba która kiedyś miała spore problemy z prawem. Liczne bójki odwyki i inne podobne rzeczy. Dzięki pieniądzom ojca które poszły na najlepszego prawnika w całym stanie Waszyngton cudem uniknął poprawczaka. Podniósł się w nauce i zaczął być dobrym obywatelem. Lecz nie tylko to się w nim zmieniło. Zaczął fascynować się pomaganiem ludziom ale nie jak policja. Jest uznawany jako przestępca mimo tego że ratuje ludzkie życie na każdym kroku. Podobnie jak dziewczyna zakłada maskę i staje się kimś innym.
Czy osoby z zupełnie dwóch różnych światów pokochają się ?
Gdy wyznają swoje sekrety ich miłość przetrwa ?
Tego dowiesz się czytając tego bloga :)
her-back-to-death.blogspot.com
Kochanie, w komentarzach chciałabym, abyście wyrażali opinie na temat postu, a nie chamsko spamowali.
UsuńMam nadzieje, że więcej takich reklam nie będzie :)
(ładny opis)
Miejsce kochana♥
OdpowiedzUsuńHejo! Tak... To ja :D xD Szczerzę się głupio do ekranu monitora... Ja jak zwykle muszę się spóźnić -.- :D
UsuńDlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Początek rozdziału, a ty już rozwaliłaś system snem Federa! ^^ Genialne! Hahahaha... ANGIE CHCIAŁA GO ZGWAŁCIĆ!!! Hahahaha Normalniej by było, gdyby była to Lu, ale ja nie wnikam w podświadomość Federa xD Ale normalnie się nie spodziewałam, że może chodzić o sen Federa... Pierwsze skojarzenie po przeczytaniu tytułu? Że na pewno Gregorio coś odpierdzielił! A tu Fede -.- Geniusz♥ Ale ty to wiesz ;)
Chociaż jest to najnormalniejszy ze snów, które przetoczyły się prze fabułę rozdziału, ponieważ sen Verdasa przebija wszystko. Serio? Wika ogar! Jak ty piszesz?! Dobra! Wracam do normalności! Sen Verdasa, w którym żeni się z lodówką tak zrył mi system, że potem jak szłam do kuchni to miałam pewne obawy przed otworzeniem lodówki... No co? Jak chciał się z nią żenić to ja nie chcę wiedzieć, co oni robili... Tsa... Te skojarzenia xD Hahahahahah Czy to jest normalne? Zostawiam to bez komentarza xD A Fran wszystko słyszała! HA! Cesca wiesz, jak bardzo cię kocham? Nie? To teraz wiesz! Jakie ja tu wyznania piszę O.o Pioseneczka ♥ Oh.. Ci producenci muzyczni to banda idiotów -.- Jak mają napisać piosenkę o miłości we trójkę? Chyba, że zrobią to na Violettę "Wybierz mnie, wybierz mnie, nie wiem, którego wybrać" xD Hahahah Ogar Wiki... Spalili kuchnię... A co najważniejsze TELEFON KOMÓRKOWY!!!!! I ja też chcę wiedzieć, jak on się znalazł w tej mikrofali.
A na koniec taka słodka Leónetta, że aż mi się rzygać tęczą chce.... Nie miałamby nic przeciwko Fedemili, ale Viola? Z Violą to tylko na słodko! Aha... Właśnie do mnie to dotarło... Lepiej już skończę ten komentarz, bo jeszcze mnie zablokujesz za wypisywanie tych rzeczy, co są na górze. xD
Czekam z niecierpliwością na nexciora!
Kocham♥
Buziaki♥
Heejo kochana!!
UsuńBardzo się cieszę, że jesteś!!!
Dziękuje bardzo za długiego komka <33
Przepraszam cię bardzo, że przeze mnie masz obawy przed lodówką!
On wyprawiał naprawdę dziwne rzeczy z tą lodówką...
Widzisz!Wszystko jest w porządku!Ty wyznajesz miłość Cesce, a Leon jest z lodóweczką-wszystko pod kontrolą ;)
Styl na Violke, jest zajęty dla niej-tylko ona umie tak rzygająco tęczą pisać :D
Wiesz, czasami wydaje mi się, że niedługo czytelniczki mnie zlinczują, że na blogu o leonettcie nie ma leonetty, więc czasami muszę się wysilić!
Ja mam cię zlinczować?!Nie żartuj kochana!!!
Kocham <33
Buziaki :**
<33
Miejsce
OdpowiedzUsuńUmarłam ze snu Federa i Leona !
UsuńAngie chciała go zgwałcić hahah, German grzeje deskę
i kajdanki ahhah xd
Leon i lodówka. Leodówka. Hahhahah Taka para :,)
Teraz tak jak Fran zastanawiam się jak Leon założył Lodówce obrączkę ;,))
I ta pioseneczkaaaa o przyjaźni
Julek musisz się pogodzić.
Talerz mniej! Łobuzy haha xd Biedna kuchnia, spłonęła xd
Leonetta taka kochana <3
Kicia i te sprawy ;,)
Świetny rozdział kochana !
~RiCzI
(RiRi)
Dziękuje :*
UsuńOstatnio za często myślę o tych gwałtach...musiały się znaleźć w rozdziale ;)
Podoba mi się Leodówka! :D
A na pioseneczke nie miałam pomysłu za bardzo, więc jest ta o.O
Kocham <33
Buziaki :**
<33
Heeejo.!!!!!
OdpowiedzUsuńUhu Angie.
No rozdział bardzo mi ie podoba ;*
Tylko troszeczkę króciusieńki :/
Może tak być ;*
Miłego <333
Pozdrawiam,
Kiniaa J ;*
Heejo :D
UsuńDziękuje :3
Wiem, że krótki, ale byłam taaaaka zmęczona o.o
Kocham <33
Buziak :**
wrócę xD
OdpowiedzUsuńwróciłam skarbie <3 !
UsuńRozdział cudnowny, super, ekstra, fajny, mega, fantastyczny.. :)
Lece czytać dalej
koffam <3
~Patiii ♥
Dziękuje <33
OdpowiedzUsuńsiemanko
OdpowiedzUsuńpadłam i nie wstanę
Jak dobrze że jeszcze istnieje głośnik w telefonie do którego można mówić !
Rozdział jest CZAD!!!!!!!
I to jeszcze dłuuuuuuugiiiiii!
Gwałt mnie normalnie rozwalił
Wiesz co ja tak samo jak Fran zaczynam się zastanawiać jak on mógł założyć ta obrączkę lodówce .
narazie
Siemanko!
UsuńDzięki <33
A z obrączką to chyba tylko Leon i lodówka wiedza jak to się stało
Kocham <33
Buziak!
<33
Mama mnie zawołała żebym wyszła na dwór a z nią to naprawdę nie ma żartów .
UsuńNo wiec sorry że dopiero dzisiaj to ARCYDZIEŁO KOMENTUJE ale jestem bardzo zafascynowana oglądaniem Jasia Fasoli więc wiesz...
JA w niedziele jadę do babci na imieniny a w poniedziałek do Rzymu ( moim rodzicom sie zachciało
żebyśmy tam wyjechali bym w przyszłym roku miała na koniec roku 5 z historii
koffam
♪♪♪
Hahahhahahahaa!!
OdpowiedzUsuńZajebisty!
German rozgrzewa deske w kiblu.
Angie gwałci Fede.
Leon bierze ślub z lodówką!
I ten pożar.
Nie mogę przestać się śmiać!
HAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAAHA
Dzięki!!!
UsuńGeram po prostu rozgrzewa wszystko xD
Mam nadzieje, że zostaniesz na dłużej!!
Kocham <33
Buziaki :**
<33
Zostanę na pewno!
UsuńWitaj Misiu <333
OdpowiedzUsuńWróciłaś !!
Rozdział nieziemski ♥ cudo ♥
Chłopacy i te ich sny :D
Dlaczego mnie one tak już nie dziwią.
Fede i Angie haha il Leon ślub z lodówką haha.
To takie niecodzienne :)
Fran, Leon i Fede napisali piosenkę.
Dobrze, że im się udało.
Pożar ? haha cudownie
Leonetta <3
Ten fragment spodobał mi się najbardziej.
Uwielbiam tą parę <3
Są tacy idealni.
Kochana, z niecierpliwością czekam na next.
Życzę dużo weny !
Kocham <333
Witaj <3
UsuńDziękuje <3
Oni po prostu są niecodzienni ;)
Ten cudowny pożar xD
Dzięki za komcia!
Kocham <33
Buziaki :**
<33
Heej.!
OdpowiedzUsuńDawno tu nie byłam.
Muszę przyznać, że bardzo stęskniłam się za tobą,
twoimi opkami i poczuciem huumoru *_*
Obiecuję nadrobienie każdego rozdziału :**
Hah, jakie ten Federico ma sny xdee
Angie P-E-D-O-F-I-L-E-M
HAHAHA :DD
Leon i ślub z lodówką hahaha
Ja nie mogę telefon w mikrofalówce hah
I na koniec Leonatta :**
Takie to było słodkie *.*
Czekam na więcej, no i zapraszam cię do mnie:
http://leonetta0951.blogspot.com
Heejka!!
UsuńCieszę się, że wróciłaś!!
Oczywiście wpadnę do ciebie :3
Kocham <33
Buziaki :**
<33
Cudowny dopiero teraz odkryłam ten blog i miłosc jest😍😍--😍
OdpowiedzUsuń💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💓💓💓💓💓💕💕💕💕💕💖💖💖💖💖💖💞💞💞💞💞💞💞💋💋💋💋💋